poniedziałek, 18 lutego 2013

I don't want to live on this coutry anymore

Witajcie. Ostatnio usłyszałam coś, co tak mnie zbulwersowało, że ojej. Mianowicie, że homoseksualizm to odchył. I został porównany do zoofilii. Ja rozumiem, że tradycjonalistom to może się nie podobać, ale bez przesady. Oni są zacofani. Dla nich wszelkie zmiany to zło i diabelstwo, zwłaszcza dla tych ortodoksyjnych katolików. Po prostu nie mogę znieść tego, jak ludzie nazywają homoseksualizm chorobą. A to nie on jest chorobą tylko brak tolerancji. Ponad 50% Polaków to zacofańcy.

 Przepraszam, ale nie mogę.

czwartek, 24 stycznia 2013

Nawróceni sejmowi.

Prezydium sejmowe się nawróciło i wydało swoje nagrody na cele charytatywne. A dlaczego? Żeby ludzie nie mieli ich za bezdusznych poławiaczy kasy za nicnierobienie. Żeby nie spieprzyć sobie reputacji jeszcze bardziej niż już jest spieprzona. Dla mnie to jest bez sensu. Poza tym, pani marszałek Ewa Kopacz powiedziała, iż fundusz został ZAWIESZONY. A to chyba oznacza, że kiedyś zostanie odwieszony i przezydium znów będzie zgarniało nagrody za nic. I gdzie tu sprawiedliwość?

Tak się zastanawiam co mogłabym jeszcze napisać.

No tak. [*] dla śp. prymasa Józefa Glempa. Chociaż nie jestem katoliczką, ani nawet w Boga nie wierzę. Człowiek wielki, należy mu się.

Ostatnio doszłam do wniosku, że moja dusza po skończonych życiach na ziemi pewnie trafi do Wielkiej Szarości i nie będzie musiała już odczuwać żadnej miłości. Tak szczerze, to ja bym chciała stać się nieczuła już teraz. Miałabym o wiele łatwiej w życiu.

Ale bez uczuć ciężko chyba by było walczyć o anarchię.

Znów będę rozmyślała przez całą noc.

I znów zanudzam. Dobranoc.

środa, 23 stycznia 2013

Taakie powitanie

Witam was, moi mili Przyszli Czytelnicy. Nie wiem o czym właściwie będę tu pisać, bo wiele rzeczy mnie w życiu spotyka i o wielu rzeczach myślę.

Dziś na przykład zaczęłam się zastanawiać, po cholerę nam w ogóle rząd? Zabierają nam tylko pieniądze (przykład: nagrody dla prezydium sejmowego), które mogliby wydać na państwo, aby żyło nam się lepiej, wiecznie się kłócą, co nie prowadzi do dobrych rzeczy i obiecują tyyyle rzeczy, których i tak nigdy nie będzie. I na co to komu? Według mnie, o wiele lepszym ustrojem niż demokracja byłby jej brak. Ciekawa jestem, ile z was zgadza się ze mną. Pewnie niewielu, o ile w ogole ktoś.

Powiecie pewnie: piętnastolatka i wielką anarchistkę z siebie struga. Ja wcale tak nie twierdzę. Wręcz przeciwnie, uważam, że do prawdziwej anarchistki jeszcze mi wiele brakuje.

Porusze też inną kwestię. Dlaczego ludzie patrzą na innych stereotypami? Ostatnio zadano mi pytanie czy jestem nazistką. Kiedy spytałam skąd taki wniosek otzrymałam następująca odpowiedź: Na cmentarzu ktoś narysował swastyki.
Albo inny przykład. Na przerwie pewiwn licealista podszedł do mnie z tekstem: Zmień te buty (akurat tego dnia miałam na sobie lekko podniszczone glany). Mam zmienić bo co? W koncu to nie jego sprawa co mam na sobie, prawda?
Albo posądzanie mnie o satanizm, bo jestem metalowcem i nie modlę sie na religii.
Czy to jest mądre? Czy to jest sensowne? Według mnie nie.

Nagadałam głupot, wiem. Ale cóż poradzę na to, że wydaje mi się, że mnie tu ktoś słucha, potencjalnie przynajmniej. Na razie wystarczy, bo ty, Potencjalny Czytelniku, oszalejesz.

Do następnego.